Wstępniak

No dobra, to zaczynam. Być może pisanie nie jest moja najmocniejszą stroną, ale zaryzykuję i podzielę się z Wami moją pasją. To o czym będzie? O podróżach małych i dużych, lecz żeby nie było za łatwo, wyprawy odbywają się bez samochodu.

Jak to możliwe, spytacie? Dlaczego? Odpowiedź jest prosta- nie posiadam prawa jazdy ani auta, a właściwie to nie posiadamy, gdyż w większości nie podróżuję sam, lecz z rodziną. Na dobre i na złe towarzyszą mi w drodze Najlepsza Na Świecie Żona wraz z Moimi Genami czyli dziećmi: Paniczem, lat siedem oraz Jaśnie Panienką, lat trzy.

Zastanawiacie się, jak to możliwe, że w dzisiejszych czasach można żyć bez auta?
No cóż, nigdy nie odczuwałem wewnętrznej potrzeby posiadania takiego dobra techniki jakim jest Samochód i nigdy mnie do tego nie ciągnęło. Wychodząc z założenia, że nic na siłę, zdecydowałem się korzystać z alternatywnych metod transportu. I jak dotąd, nie żałuję. W gruncie rzeczy, wszędzie jest blisko :)

Zawsze lubiłem podróżować autobusami, pociągami czy w końcu rowerem i o tym właśnie będę pisał. Zaproszę Was do miejsc, które udało mi się odwiedzić i uważam, że warto do nich zajrzeć. 

Mam nadzieję, że uda mi się Was zaciekawić, a może i nakłonić, bądź nawet natchnąć do jakiejś wyprawy. Czasem warto zaryzykować w poszukiwaniu nowych wrażeń :)

Gotowi do startu? Start!